www.uagi.fora.pl

supracolor

No to czas na pogawędki:) mam nadzieję, że tutaj nasze posty nie będą ginęły w tłumie Cool

Chciałabym się dowiedzieć jak dbacie o swoje, co tu duzo mówić odrobinę zniszczone farbowaniem włosy?

Osobiście mam na połowie głowy drobniutkie blond pasemka, i właśnie te włosy są cieniutkie, łamliwe i takie suche..w porównaniu do tych włosów niefarbowanych pod spodem.

Nie są w najgorszym stanie, bo bardzo o nie dbam, jednak chciałabym jeszcze jakoś polepszyć ich kondycję, ale sama już nie wiem jak..

Wcieram we włosy olejek rycynowy co jakiś czas, używam takich szamponów: intense repair, lumino contrast i absolut repair l'oreala, odżywka do spłukiwania elseve różowa z perłą, co jakiś czas maseczka maniatis lumigloss (REWELACJA! Ale już się kończy Sad

) lub maseczka absolut repair, po osuszeniu włosów ręcznikiem - pstrykam na całą ich powierzchnię Keratin Mist Chi (keratynowa mgiełka). Staram się nie suszyć suszarką, prostownice widzą ze 4 razy na ruski rok, nie szarpię ich.. łykam capivit piekne włosy

Jakieś rady?:>

Aha i czy znacie jakąś dobra farbę najlepiej brązową lub wpadającą w brąz, która przykryje rozjaśnione włosy?I nie spłucze się za kilka dni?

Marzenka

Z tego co piszesz, widać ewidentnie, że włosy z pasemkami są przesuszone. Wymagają intensywnej regeneracji nawilżającej, najlepiej domowych sposobów (lub nimi wzmocnioną).
Co mogę Ci poradzić.
Jeśli chodzi o działanie nawilżające jeden z najlepszych działaniem jak i składem jest polski wax (do suchych i zniszczonych) - do kupienia w aptece. Do niego dodaj sobie np. miód, olejek rycynowy (choć lepsze działanie ma olejek kokosowy), oliwę z oliwek lub oliwę z avocado. Po nałożeniu na włosy zawiń głowę folią i ręcznikiem, potrzymaj min. godzinę i zmyj.
Inną odżywką bazową może być maska Gloria (Polleny) lub Kallos Latte mleczny (wszystkie one mają fajny, bogaty skład dla włosów suchych).
Takie maseczki stosuj na początku dość często (nawet co drugi dzień). Jak zobaczysz poprawę to zmniejszaj częstotliwość.
W regeneracji suchych włosów ważna jest systematyczność. Jeśli będziesz systematyczna i uda Ci się znaleźć odpowiednie kosmetyki dla Twoich włosów, na pewno odwdzięczą Ci się pięknym wyglądem Smile

Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj Smile

Co do farby brązowej to nie pomogę, bom blondynka Wink

Życzę efektów

Edit: Swoją pielęgnację opiszę już jutro Smile

supracolor

Jejciu! Dziękuję Smile

jutro lecę na zakupy i będę robić te maseczki :*

Marzenka

Nie ma za co Smile

Pochwal się jutro pierwszą maseczką (składnikami i efektami Wink

)

agabil1

mam podobny problem co Supra Sad

silnie rozjasnione pasemka sa suche i wiechciowate zaś reszta włosów przetłuszcza się i trudno mi to pogodzić ze sobą w pielęgnacji. Mam WAX polski (na razie testuje saszetki), olej kokosowy ale prawdę mówiąc trudno mi się zmobilizować, az mi wstyd Embarassed

teraz siedzę w pracy ale w domu opiszę dokładnie co stosuję i opiszę stan włosów

magrein

Domowe maseczki polecam równie mocno, jak Marzenka. Ja akurat o systematyczności mówić nie mogę, bo przy remoncie zupełnie nie mam możliwości systematycznego nakładania mieszanek olejowych.
Włosy mam rozjaśniane (duża ilość pasemek), suche i łamliwe, nie tylko od rozjaśniania, ale i od pyłu gładziowego.
Zanim jednak zaczęłam remont stosowałam mieszanki olejowe i bardzo je chwalę, uratowały mi włosy.
Podaję przepis, może sie przyda:
1 czubata łyżka oleju kokosowego tłoczonego na zimno,
2 łyżki nafty kosmetycznej ( ja używam z pokrzywą)
1 czubata łyżka waxa lub innej odżywki
1-2 żółtka jaj
6 kropli olejku rozmarynowego.
Najpierw podgrzewam delikatnie olej kokosowy, żeby się rozpuścił, najlepiej w kąpieli wodnej, a potem dodaje jak leci pozostałe składniki. Trzeba wszystko dokładnie wymieszać. Taka mieszanka powinna mieć konsystencję budyniu. Nakładamy na suche włosy, zawijamy w folię i ręcznik. Ze względu na naftę użytą w przepisie trzymać zalecam około godziny, ponieważ nafta może podrażniać skórę głowy.

Uff, to chyba wszystko. Powodzenia i niech włos będzie z nami!

supracolor

za jakąś godzinkę idę na zakupy, zastanawiam się tylko gdzie mogę dostać olej kokosowy? Embarassed

bedę w hipermarkecie - na jakim dziale mam szukać?

magrein

Olej kokosowy musi być tłoczony na zimno, nierektyfikowany. Taki "łolej" można dostać w sklepach z ekożywnością lub zielarskich. W hipermarkecie raczej nie ma szans.

Marzenka

agabil1

no dobra, moja pielęgnacja pod lupą.
Ciężko u mnie ze systematycznością, przyznaję. Nakupowałam cudów ze strony Thanatosa, nabyłam olej kokosowy i ...leży. Gdy mi sie przypomni używam ale często zapominam albo jestem tak zmęczona że nie mam siły.
Moje włosy się przetłuszczają, skóra głowy jest wrażliwa. Włosy naturalne z blond pasemkami, mocno zniszczone rozjaśnianiem są jak siano. Wkurzyłam sie ostatnio na szampon Babydream Rossmanna bez SLS i myję drogeryjnym szamponem Diamentowy Blask Nivea oraz jakimś Pantene. Odżywki-jak mi się przypomni to Diamentowy Blask Nivea, czasami Rigenol, polski Wax i olej kokosowy. Zawsze po umyciu nakładam na włosy jakąś odżywkę Joanny z apteczki babuni . W końce często wcieram serum krystaliczne krople Renee Blanche.

Marzenka

Aguś jedyne czego brakuje Twoim włosom to systematyczność, bo składniki masz wystarczające Smile

. Wiem, że różnie bywa z siłą i czasem, ale pomału, a do celu Smile

supracolor

olejku kokosowego oczywiście nie kupiłam:D jutro udam się do zielarskiego. Właśnie przepisuję skład tej maseczki, chwilkę to potrwa - wybaczcie;*

Marzenka

Jeśli możesz to skopiuj ten skład do nowego wątku o analizie składów (będzie już na swoim miejscu Smile

).

supracolor

Kupiłam oelejek kokosowy:) zaraz sporządzę miksturę Smile

hihi:)

Marzenka

Jolie2601

Ja jestem fanką maseczek olejowych- to m.in. po nich moje włosy odzyskały życie.

Moja kłaki są do pasa- farbowane na czarno- regularnie- co miesiąc. Kiedyś palette (samo zło Cool

teraz casting (rewelacja).
Jakiś czas temu zrezygnowałam z silikonów- oczyściłam włosy i zaczęłam akcję regeneracyjną:

- przed myciem oleje (kokos, rycyna, avocado, hinduski- dobry jest też palmowy, jojoba, arachidowy)
- mycie (najlepiej Bebi z Barwy)
- odżywka (wax polski albo kallos latte- nabyłam dzis z Marzeną Biosilka nawilżającego- wkrótce testing

)

Efekty- o niebo (albo i dwa) lepiej- włosy odżywione i nawilżone- w sumie jestem z nich zadowolona.

A no i do tego dochodzi pisk-psik z protein i mleczek (od Thanatosa)

Życzę wszystkim pięknych włosów

supracolor

Kupiłam olej kokosowy zimnotłoczony czy jakoś tak, w takim słoiczku jak po majonezie małym Laughing

zapłaciłam 10zł w sklepie natura.

Moja wersja maseczki:

1 duże żółtko z prawdziwej kury Razz

1 czubata łyżeczka tego oleju kokosowego
1 płaska łyżeczka olejku rycynowego
1,5 dużej łyżki 3 odżywek do włosów

Jutro muszę kupić miodzik i oliwę z oliwek bo się pokończyły, a nafty nie lubię, bo wypadają mi po niej włosy:(

maseczkę trzymałam na włosach chyba ze dwie godziny Cool

i jestem zadowolona już teraz:

- włoski sa niesamowicie mięciutkie
- jakby odrobinę bardziej grube
- i nie sterczą w każdą stronę

jedyny minus dla mnie to utrzymujący się zapach kokosu, który mnie mdli:(

Pojutrze zamierzam trzymać się bardziej ściśle Waszych przepisów.

Tymczasem - dobrej nocki Wszystkim:*

Jolie2601

supracolor

chyba nie najlepiej spłukałam tą maseczkę

po po nocy wyglądam jakbym nie umyła włosów, a wczoraj było super Laughing

Jolie2601

oleje wymagają kilkukrotnego mycia. O ile kokosowi wystarczy jedno góra 2 to rycynie trzeba czasem 3. Najlepiej przelać porcję szamponu do jakiegoś słoika lub starego opakowania po szamponie i rozcieńczyć sporą ilością wody. Dobrze się wtedy pieni (panię przeciągać po włosach). Musisz dojść do wprawy. Z czasem nie będzie już takich problemów. Możesz też nakładać maski z olejami od wysokości ucha (mniejsze szanse na szybsze przetłuszczanie się włosow).

Polecam też kokos jako serum na końce. Przy czym to wymaga wprawy. Trzeba niewielką ilość oleju (dosłownie tyle co brudu za paznokciami) rozetrzeć w dłoniach i wgnieść w końce Wink

supracolor

Dobrze, że mi napisałaś o tym myciu, ja umyłam tylko dwa razy, czyli tyle co zwykle Embarassed

świetne określenie "tyle co brudu pod paznokciami" (padłam Laughing

), postaram się to zrobić, bo coś ostatnio końce zaczęły się rozTRAJAĆ..

Jolie2601

Trzeba myć tyle razy aż wlosy przestaną być tłustawe z olejków. A z tym kokosem na końce to ostrożnie, bo naprawdę łatwo przesadzić Wink

[pzetłuszczone końcówki nie wyglądają apetycznie Laughing

]

Marzenka

lilly

u mnie z systematycznością w odżywianiu włosów jest beznadziejnie, najgorsze, że też nakupię odżywek, skłądników i potem to wszystko leży i porasta kurzem

a tak mi się przypomniało w kwestii farbowania, jakiś czas temu rozmawiałam z fryzjerem i powiedział, że dopóki nie ma siwych włosów, nie powinno się stosować farby tylko szampony i tonery.
aha, pamiętam swoje przygody z maseczkami z nafty, matko, ile ja się umęczyłam żeby to zmyć z włosów i nie wyglądać okropnie... pamiętam, że tez dodawałam sok z cytryny, on troszkę neutralizował tłuszcz nafty.

EvA

Ja parę lat temu miałam włosy w beznadziejnym stanie. Były przesuszone i zniszczone po kilku farbowaniach na blond pasemka. Stosowałam różne domowe maseczki (żółtko z sokiem cytryny itp.) ale u mnie zupełnie się nie sprawdziły. Ponieważ mam gęste włosy, które się kręcą pod spodem, nie mogłam ich potem rozczesać po tych żółtkowych maseczkach i więcej chyba sobie wyrwałam niż uratowałam.

Włosy odratowałam w końcu maseczką Goldwell Kerasilk do włosów suchych. U mnie sprawdziła się rewelacyjnie, chociaż efekt nie był natychmiastowy. Ale włosy były naprawdę w opłakanym stanie.